piątek, 6 czerwca 2014

Koszta

Wcześniej czy później ten temat musiał się pojawić. Bądźmy szczerzy, samochody 4x4 nie są ekonomiczne w codziennym utrzymaniu, i zakup to jedynie początek wydatków.
Koszta utrzymania ogólnie można podzielić na trzy grupy
  • koszta serwisowe, czyli wszelkiego rodzaju serwisy, zakup części, wymiany olejów, opon itd. Czyli to co musimy zrobić niezależnie czy chcemy czy nie, inaczej skończy się to dla nas albo naszego pojazdu źle. Można się sprzeczać czy oleje, filtry i opony nie wchodzą w "eksploatację", pewnie tak, ale chce tu sumować wszystkie koszta poza samym paliwem, więc wygodniej mi traktować to jako serwis.
  • koszta dobrowolne, czyli to co robimy dlatego że chcemy, chociażby lifty, wyciągarki, czy futrzane kostki na lusterko wsteczne
  • koszta eksploatacyjne, ot życie na codzień, czyli tankowanie, płyny do spryskiwaczy, myjnia, odkurzacz itp. Uprzedzając pytania - nie wiem czy choinka zapachowa to koszt dobrowolny czy eksploatacyjny, można sobie wybrać.
Na tym blogu skupiał się będę na dwóch pierwszych grupach, i te właśnie koszta systematycznie sumował.

Jest jeszcze jedna grupa kosztów które nazwę sobie koszta "urzędowe", czyli pieniądze których musimy się pozbyć żeby legalnie zarejestrować swój nowy wóz. Dzisiaj właśnie przeszedłem przez taką ścieżkę zdrowia więc informacje mam z pierwszej ręki:

Koszta urzędowe:
  • PCC-3 deklaracja podatku z tytułu zakupu samochodu. Pod tą szumną nazwą kryje się nic innego jak konieczność oddania państwu 2% wartości samochodu. Dokładnie jak napisałem - wartości samochodu. Jeśli urzędnik uzna kwotę na umowie kupna-sprzedaży za zbyt niską sprawdzi sobie aktualną wartość naszego samochodu w odpowiednich tabelach i od tej wartości naliczy podatek. Zapłaciłem te 2%, ile to dokładnie wyszło pozwolę sobie zachować w tajemnicy, w każdym razie nie są to "drobne" i zdecydowanie jest to najmniej przyjemna część zakupu samochodu wogóle. Oddaje się konkretny pieniądz właściwie nie wiadomo za co. Podatek płacimy w Urzędzie Skarbowym właściwym dla naszego miejsca zamieszkania, wymagane jest okazanie umowy kupna-sprzedaży i wypełnienie wspomnianej deklaracji PCC-3. Cała procedura zajęła mi około 30 minut.
  • Rejestracja. Po zakupie samochód należy przerejestrować na nowego właściciela w urzędzie miasta/gminy właściwym dla miejsca zamieszkania. Mój urząd miejski wymaga dostarczenia: starego dowodu rejestracyjnego, starych tablic, karty pojazdu, umowy kupna-sprzedaży oraz wypełnienia specjalnego wniosku o rejestrację pojazdu. Procedura oczywiście jest płatna, w moim przypadku koszt wyniósł 182 zł, w czym wliczone jest wydanie nowych tablic, wydanie dowodu tymczasowego, i koszt wydania dowodu stałego. Dowód stały odebrać mam za około 14 dni. Procedura zajęła około 45 minut.
  • Ubezpieczenie. Tu są różne rozwiązania. Ważne aby pamiętać o zmianach które wprowadzono kilka lat temu - teraz ubezpieczenie "wędruje za samochodem", nie jak poprzednio gdzie przypisane było do właściciela. Czyli kupując samochód przejmuje się też jego ubezpieczenie. I tu mogą pojawić się schody, jako że wiele firm przeprowadza tzw "rekalkulację" kosztów ubezpieczenia dla nowego właściciela. Czyli jeśli sprzedający miał 60% zniżek zaś kupujący ma 0% lub ma zwyżki z powodu na przykład wieku, to agent ubezpieczalni wkrótce się zgłosi z prośba o uregulowanie różnicy. Trzeba pamiętać o obowiązku zgłoszenia do ubezpieczalni faktu nabycia danego samochodu (swoją droga sprzedający też powinien to zrobić), z drugiej strony mamy prawo natychmiastowego wypowiedzenia ubezpieczenia jako nowy właściciel. Bo dla nas za drogo, bo nie lubimy tej firmy, albo mamy znajomego który ubezpieczy nam taniej. W tej sytuacji rzetelny ubezpieczyciel oczywiście zamyka polisę i co miłe dla byłego właściciela, zwraca mu kwotę za niewykorzystany okres ubezpieczenia. Tak też właśnie zrobiłem, czyli zrezygnowałem z ubezpieczenia i od razu wykupiłem ubezpieczenie w innej firmie proponującej korzystniejsze warunki. Wziąłem opcję nieco bogatszą, czyli OC + NW, Assistance z lawetą do 100 km, i dodatkowe ubezpieczenie szyb. Płatność na dwie raty, biorąc pod uwagę moją zniżkę 60% każda rata kosztuje 490 zł. Załatwienie ubezpieczenia wraz z wypowiedzeniem poprzedniej polisy zajęło 20 minut.
Podsumowanie:

Koszta urzędowe wyniosły w moim wypadku 672 złote, plus 2% od wartości samochodu na umowie. Cała procedura zajęła godzinę i 40 minut.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz